W słoneczny, listopadowy poranek, klasa 4F udała się do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód celem udziału w prawdziwej rozprawie karnej. Na wokandzie w tym dniu wyznaczono dla nas sprawę, w której oskarżenie dotyczyło błędu lekarskiego podczas hospitalizacji pacjenta, który niestety zmarł. Po trwającej ponad dwie godziny rozprawie, która nie zakończyła się jeszcze wydaniem wyroku, mieliśmy okazję uczestniczyć w spotkaniu z sędzią prowadzącym, p. Bernardem Domaradzkim. Wnikliwie i z prawdziwym zapałem opowiadał nam on o swojej pracy, jej blaskach i cieniach. Ostatecznie chyba każdy z nas wyszedł z sądu z przekonaniem, że prawdziwa praca wymiaru sprawiedliwości znacząco odbiega od znanej nam serialowej rzeczywistości.